wtorek, 28 października 2014

From Brighton with love

Dzisiaj mijają dokładnie 2 tygodnie, od kiedy postawiłam swoją stopę na ziemi brytyjskiej z postanowieniem uwicia tu sobie gniazdka na czas bliżej nieokreślony.

W ciągu ostatnich 14 dni:

-zgubiłam się w mieście kilkukrotnie i bardzo miło to wspominam;
-wbiłam sobie do głowy, by przechodząc przez ulicę, spoglądać najpierw w prawo;
-przywykłam do tego, że królowa spogląda na mnie z każdego nominału.

O moich przygodach i spostrzeżeniach rozpiszę się szerzej wkrótce.

Póki co wysyłam pocztówkę z ujęciem pewnego koła nad wodą.